sobota, 8 grudnia 2012

A jednak tęsknię

W poprzednim "leniwym" poście mogliście odnieść wrażenie, że wcale nie podobało mi się w NY.
To nieprawda, może na początku nie odczuwałam mocy tego miasta, może po 12h zwiedzania miałam dosyć, ale teraz chętnie bym wróciła.









W kolejnym poście znajdziecie informacje dotyczące WIZY do USA - czyli kroko po kroku jak wygłądało to w naszym przypadku.

Trzymajcie się ciepło
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz