poniedziałek, 28 stycznia 2013

Fotografia TURYSTYCZNA cz. I

Każdy z Was będąc na urlopie/wakacjach lub nawet na jakiejkolwiek imprezie często wpada na pomysł aby zrobić zdjęcie wszystkim uczestnikom wydarzenia. W tej sytuacji zawsze jesteśmy zmuszeni poprosić kogoś obcego o zrobienie nam zdjęcia. I tu zaczyna się cała sprawa z tzw. "turystyczną FOTOGRAFIĄ"
Pomijając fakt, że zawsze prosząc obcą osobę zastanawiam się czy mój aparat wróci do mnie, to od ostatniego wyjazdu zastanawiam się kogo wybrać spośród tłumu, żeby zrobił dobre zdjęcie.
Zawsze istnieje opcja zdjęcia z ręki, ale o tym w innym poście.

Pierwsi szczęśliwcy, których poprosiłyśmy o uwiecznienie KIM na zdjęciu byli młodzi Amerykanie na Grand Central. Z uwagi na to, że mieli lustrzankę wydedukowałyśmy, że znają się na rzeczy i zdjęcie, mimo okrutnego światła, wyjdzie dobrze... efekty poniżej.




Prawda życiowa : Jeżeli ktoś ma lustrzankę to nie znaczy, że umie robić nią zdjęcia lub że ręce mu się nie trzęsą :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz